Niestety nadal problemy z plecami, które ciągną się od Silesii CUP. Pomimo pięknej pogody postanowiłem trochę dać im odpocząć i pokręciłem trochę w domu. Teraz zaś czuje ból. Chyba bez wizyty u lekarza się nie obędzie :(
Dzisiaj celem była Góra siewierska i tereny położone za nią. Super pogoda, ciepełko. Po minięciu Góry dojechałem do jakiegoś lotniska. Ogrodzone, opuszczone budynki. Okazało się dopiero w domu, z mapy, że było to lotnisko Pyrzowice ale od innej strony :)