Dzisiaj o 08:00 wyskoczyłem na rowerek. Dość mroźno. Dzisiaj jedno kółko dookoła Pogorii, potem przebiłem się na Zieloną, a stamtąd przez centrum DG do domu.
Najpierw dość spokojna godzinka. Potem trening siłowy 5x5x5 - całkiem nieźle. To ostatni trening na trenażerze w tym roku. Trochę odpoczynku od tego klamota :) Do końca roku jeśli nie rowerem w terenie to bieganie.
Na początku super potem siły trochę opadły, po drugim "podjeździe" miałem kompletnie dość, totalnie rozbity jakoś dokręciłem do pełnych dwóch godzin. Trzy dni z rzędu kręcenia już dawno nie było, ehhh gdzie te ciepłe dni ...
Zbliża się Euro, budujemy stadiony. Poniżej zdjęcia stadionu jaki został zbudowany na wodzie w Singapurze. Hm .... fajne, a jak piłkarze grają źle zawsze można stadion odciąć i niech ich ... Przydało by się w Polsce takie rozwiązanie.
Dzisiaj regeneracyjnie. Miałem w planach bieganie ale temperatura odczuwalna -14 st. C odstraszyła mnie zupełnie. Więc lekko na trenażerku oglądając kolejny odcinek SG.
Idą święta, już wkrótce będziemy stroić choinkę, poniżej sposób gdy kupimy za duże drzewko :)
Trochę coś mnie próbuje dopaść grypa ale pomimo to dzisiaj wskoczyłem na trenażer. Dwie godziny normalnego kręcenia w tym trzy razy podjazdy 15 minutowe. Początki ciężkie, końcówka niezła.
Dzisiaj w teren biegać. Rano zimno, poniżej zera stąd ta decyzja. Po marnej nocy i spaniu tylko 3 godziny przebiegłem dzisiaj zaledwie 5 km w coś koło 45 minut. Ciężko było. Dzisiaj też biegałem w nowych bucikach Asics GT-2140.
Nie sądziłem, że dam radę wstać o 06:00 żeby już o 06:30 w ciemnościach ruszyć w stronę Pogorii. Nie obejrzałem się jak się po drodze rozjaśniło. Przed wyjściem wystraszyłem jeszcze sąsiadkę, która cichcem coś tam na śmietnik wyrzucała :) Dzisiaj przed 09:00 musiałem być w domu żeby zostać z synem, więc musiałem się spieszyć. Mroźno, cicho, dopiero po 08:00 pojawił się pierwszy rolkarz, któremu nie mogłem się nadziwić jak potrafi szybko zasuwać na rolkach. Z rowerzystów tylko wędkarze poszukujący dogodnej zasadzki na rybkę ... ahh zjadło by się taką świeżutką. A za jakąś chwilę lecę myć okna - tak coś dla odmiany bo raczej nie na rozgrzewkę :)