Dookoła Pogorii.
Sobota, 28 listopada 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Trening D.G.
Dzisiaj pobudka o 6:20. Brrrr ciemno jak diabli, ciężko było wygramolić się spod kołdry i śpiącej obok żonki :) Ale jak już wstałem to poleciało. Mycie, ubranie, w między czasie zarzuciłem bananem i na pole. Z rana zimno, liczyłem zastać nad Pogorią ładny wschód słońca, niestety gęste chmury sprawiły, że słońce ledwo było widoczne i przez całą drogę było zimno i dość wietrznie.