Wieczorne kręcenie 2.

Wtorek, 5 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj jakoś ciężko i kiepsko. Zaplanowałem trening siłowy. Przed rozpoczęciem postanowiłem dopompować oponę i jak na złość zepsuł się wentyl - przestał trzymać powietrze. Więc szybka wymiana, na szczęście miałem takiej szerokości dętki. Po wymianie opona strasznie zaczęła piszczeć przy największych obciążeniach. Więc zaś zacząłem kombinować a to z ciśnieniem w oponie a to z siłą docisku rolki trenażera i tym samem wszystko poprzestawiałem - zwiększyłem opór. I tak lekko zdezorientowany starałem się trenować ale jakoś słabo mi to dzisiaj szło. W sumie trzy serwie siłowe po ok. 7 minut - kiepsko.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciaob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]