Po pracy.

Poniedziałek, 8 marca 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj interwały intensywne. Ciężko jakoś się było rozkręcić. W sumie osiem interwałów pod koniec jazdy. Ostro dały w kość. Puls maksymalny jaki udało mi się osiągnąć to 177. Podobnie było dzień wcześniej biegając. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Kręcę na maksa z dużym obciążeniem, ograniczają mnie nogi, w pewnym momencie nie ma ciągu i tyle, mięśnie wydają się mówić "dość". Kadencja ponad 100 w interwale. (K)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ksree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]