Po balkonie.

Środa, 14 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Pogoda kiepska, rower z uwagi na przeprowadzkę na nowe mieszkanie w Warszawie jeszcze nie przygotowany do wyjścia w teren. Ale właśnie w tym nowym mieszkaniu mam pokój z balkonem. I tak przyszedł mi do głowy pomysł by wystawić trenażer na balkon i tam na umówmy się "świeżym powietrzu" trochę pokręcić. No i tak też zrobiłem. Kręciło się zacnie, zrobiłem interwały extensywne - w sumie osiem. Widok z balkonu (9 piętro) na ulicę Człuchowską całkiem fajny więc można było powpatrywać się na ruch na ulicy i chodzących ludzi.
W dni deszczowe spokojnie będzie można uskuteczniać taki trening nie musząc dusić się w pokoju.

Komentarze (2)

Nie przenoszę się na szczęście :) , ja tylko tam pracuję w tygodniu i jakoś trzeba trenować więc i tam mam rowerek treningowy.

piootrj 07:33 niedziela, 18 kwietnia 2010

Widzę, że przeprowadzasz się do Warszawki :P
Będziesz miał jeszcze dalej do górskich maratonów, chyba że przesiadasz się na Mazovię ;)

Pozdrower

mtbiker 06:54 niedziela, 18 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]