Wynik kiepski - Dystans GIGA - Open 106/128, M3 40/45. Same zawody udane, jak dla mnie fajna trasa, sporo błota, które jest moją słabą stroną więc była okazja do poćwiczenia techniki. Niestety plecy załatwiłem do reszty, ledwo co się ruszam, nie mogę kompletnie się zgiąć w pół - masakra - ale jak to mówią "co nas nie zabije to nas wzmocni".
No i jeszcze duuuużo trzeba trenować !!!.
Komentarze (5)
speed565 - plecy już ok, to była jakaś chwilowa kontuzja. A błoto miejscami było niezłe. Już się nie mogę doczekać następnej edycji.
Do takiego błota jakie było to chyba żadna technika nie będzie pasowała. Na trzecim okrążeniu było już tak rozjechane że bez pary w nogach i odpowiednich opon trzeba było dreptać. I tak wyszliśmy lepiej niż mieli na mega. Oni błoto mieli wszędzie :P Jak masz problemy z plecami to polecam przesiadkę na fulla. Jedzie się nieco wolniej, ale żadna dziura nie straszna :D
quickstep1977 - plecy czuję niestety do dzisiaj. Cały tydzień oszczędzałem je, więc jest lepiej ale jutro już planuje dłuższy trening na szosie, zobaczymy jak będzie. Co do Waszego teamu to widzę, że niezłe wyniki osiągacie - fajna ekipa. Jeśli na przyszły sezon chcielibyście przyjąć do ekipy takiego dziadka jak ja to chętnie się przyłączę.