Długi weekend.

Niedziela, 8 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria Biegi, Trening D.G.
Ten czas szybko leci. A przed nami znów normalny długi tydzień :/

Plany treningowe na weekend lekko pokrzyżowała pogoda ale i tak nie ma co narzekać, jak na styczeń warunki fantastyczne dla kolarzy :)

Zaplanowanych miałem 6 godzin treningowych - udało zrobić się 5.

Piątek - godzina biegania, lekko, bo w sobotę miało być 2.5 godziny na rowerze. W sumie wyszło około 7.5 km - na trasie Mydlice - Hala Sportowa w Centrum. Tam pokręciłem się po parku i do domu.

Sobota - pogoda rano idealna. Trening zrobiony w okolicach Pogorii. 2.5 godziny w tym pięć 10-cio minutowych tempówek przedzielonych dwu-minutowymi odpoczynkami, reszta w tlenie. Poszło lekko i przyjemnie. Jednak dystans jakiś marny wyszedł - zaledwie 48 km :/

Niedziela - miało być 2.5 godziny w terenie. Pobudka o 6:00 a tutaj leje. Noc słabo przespana (choroba córki) przez co pogoda za oknem mnie złamała - wracam do łóżka, wtulam się w żonkę i zasypiam jak dziecko :) Udaje się zrealizować po części plany wieczorem, niestety po zmroku rower odpada, więc pozostaje bieganie. Czasu starcza na 1.5 godziny, w tym sześć 10-cio minutowych interwałów w strefie tempo. Dystans wyszedł ok. 12 km.

Weekend zaliczony do udanych i cały tydzień też, zamykam go z 8 godzinami treningowymi więc nie jest źle.

Komentarze (2)

Jak to ma być luźna przejażdżka to ok, ale jeśli to ma być mocny trening, a w tym przypadku interwały gdzie trzeba posuwać przez jakiś czas ponad 30 km/h, gdzie po kilku takich seriach dochodzi zmęczenie i zmniejszona koncentracja - to nocą dla mnie odpada, zbyt niebezpieczne szczególnie na naszych dziurawych drogach :/

piootrj 09:09 poniedziałek, 9 stycznia 2012

:-D Czemu rower po zmroku odpada? Dwa światełka, jakieś odblaski i można spokojnie pomykać.

limit 07:35 poniedziałek, 9 stycznia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziej

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]