Powoli dohodzę do siebie.

Czwartek, 2 lutego 2012 · Komentarze(2)
Po poniedziałkowych walkach z chirurgiem a raczej jego walkach z moim uzębieniem, łupem jego padły cztery zęby. Do dzisiaj dochodzę do siebie. Musiałem odpuścić treningi. Wczoraj dopiero godzinka lekuśko na trenażerze na rozruszanie. Dzisiaj też godzinka ale trochę mocniej, z trzema interwałami w tempie. Jest już lepiej, szczęka jeszcze boli ale minimalnie. W sobotę wracam do normalnych treningów. W poniedziałek jadę na zdjęcie szwów, których w paszczy mam około 10. Dobrze, że mam to już za sobą :) Teraz już nic nie powinno przeszkadzać w treningach :)

I can ...

Komentarze (2)

Jestem pod wrażeniem wywiadu z Paulą...tzn. że zrobiliście. No nieźle...

prinx 11:02 sobota, 4 lutego 2012

Nacja dentystów (mimo iż potrzebna) jest pierwsza na mojej liście lokalnego holocaustu, nawet nie staram się sobie wyobrazić czego musiał użyć że masz 10 szwów.

silvian 20:49 piątek, 3 lutego 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa erwat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]