Była przy tym okazja to testowania poszczegolnych treningow pod kątem zimy, kiedy pozostanie tylko do dyspozycji trenażer.
I tak dzisiaj 8 x interwał - minuta plus dwie minuty między każdym interwałem na dużym obciążeniu (3x3x6). Trzeba to trochę zmodyfikować, za duże obciążenie jak na razie - miały być dwie minut i dwie między interwałami.
Do tego izolacja nogi, w sumie pięć razy lewa i pięć razy prawa (3x3x4), w sumie zimą lekko powinno być dwa razy tyle.
Generalnie nieźle, mam nadzieje, że nastepny trening już normalnie w lesie.
Dzisiaj sobota i kolejny trening podjazdów. Tym razem 14 pętli, znów dołożone dwie, co tydzień jest lepiej, dzisiaj jeździło się bardzo dobrze, aż dziwi, że tak łatwo.
Czas: 1:35 min Dyst: 24 km Kcal: 2401 Puls avg: 130 Cad avg: n/n