Dzisiaj luźniejszy trening więc dalsza część objazdu trasy. Wybrałem najciekawsze kilometry czyli okolice Góry Bukowej (30-50 km). Z mapy udało się bezbłędnie wszystko opracować. Opłacało się z synem wczoraj robić przez godzinę rozkminkę :) Cała trasa dobrze znanymi mi ścieżkami. Niestety niczym mnie nie zaskoczono. Wjazd pod wieże króciutkim fragmentem - oj sam bym to puścił od samego dołu a tak to kiszka :/ Najwyższe wzniesienie kompletnie nie wykorzystane. Na dzisiejszym odcinku mój polar zanotował zaledwie trochę ponad 200 m w pionie :/ Biorąc pod uwagę, że ten kawałek będzie robiony dwa razy to może z 500 metrów się w sumie uzbiera. Trochę brakło czasu by do końca objechać trasę do Wojkowic i zamknąć pętlę ale to już większość asfaltami więc szału nie będzie. Jeszcze jeden wypad i trasa będzie kompletna.
Dzisiaj w planach trzy tempówki przedzielane sprintami. Dzisiaj jeździło się bardzo dobrze. Momentami padało. Wykorzystując trening postanowiłem objechać pierwszą część trasy MP w maratonie. Pomimo mało dokładnej mapy myślę, że pierwsze 20 km mam już dobrze rozeznane. Nie było to łatwe ponieważ trasa wiedzie ścieżkami leśnymi gdzie łatwo się pogubić - tak też parę razy się zdarzyło. W poniedziałek planuje objechać ważniejszą część trasy czyli kilometry od 30 do 55. Tam będzie ciężej namierzyć odpowiednie ścieżki - tak mi się wydaje. Jak już wszystko będzie jasne to objadę trasę z GPS i udostępnię track :)