Trenażer.

Czwartek, 17 marca 2011 · Komentarze(1)
Dzisiaj już solidny trening. W trakcie 3 x 3 minuty na granicy vo2max. Po wszystkim na dokładkę 15 minut mocnego tępa. Teraz weekend, oby pogoda pozwoliła wykonać plan. Do pierwszego startu już tylko 10 dni.

Siłka.

Środa, 16 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening D.G.
Nadal w planie lekko. Tylko 1/2 siłki czyli dwie serie ćwiczeń. Ale już za chwile nadchodzi hardcore ... :) Czekam z niecierpliwością na plan.

Odpoczynek

Wtorek, 15 marca 2011 · Komentarze(2)
Mam odpoczywać więc odpoczywam :) Dzisiaj jedynie w planie ćwiczenia ogólnorozwojowe - 40 minut - plaża :)

Terenowo ile się da.

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening D.G.
Gdzie się dało tam w las. Dzisiaj kolejny raz złapałem laczka. Dwa dni - dwa laczki - takich statystyk jeszcze nie miałem :)

Trochę szosy trochę terenu.

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening D.G.
Wreszcie zimówka poszła w kąt :). Złożyłem do kupy rowerek MTB. Dzisiaj testowo dookoła Pogorii, gdzie się dało to w teren. Pod koniec złapałem kapcia, a że było to pod samym prawie domem to nie bawiłem się w wymianę tylko podreptałem do domu z rowerem pod pachą.

Jutro trzy godziny w terenie, wyjazd o 07:00 z Mydlic - ktoś się pisze ? :)

W pokoju.

Wtorek, 8 marca 2011 · Komentarze(0)
A tak z nudów robię wpis, choć ostatnio treningów z trenażera nie dodaje. Dzisiaj trening z interwałami 5 X 4 minuty.

Z licznika 60 km.
Avg. cad. 92

Po lesie ile wlezie.

Niedziela, 6 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening D.G.
Ile się da to po lesie. Dookoła wszystkich Pogorii, potem na Podbuczynowe Wzgórza. Tam pod wierzą przerwa na kawę plus batony. Potem powrót przez Pogorię IV. Pogoda super.

W terenie.

Niedziela, 27 lutego 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening D.G.
Dodaje wpis żeby nie było, że w ogóle tutaj nie zaglądam :) Zaglądam ale jakoś czasu mało na aktualizację. A trening w terenie. Planowo 3h z pięcioma mocnymi dwuminutowymi interwałami. Temperatura tylko -5 stopni więc kręciło się całkiem przyjemnie. Choć na Pogorii wiatr jak diabli więc odczuwalna o wiele większa. A za tydzień w planach 4h w terenie, oby ta zima odpuściła.