Wpisy archiwalne w kategorii

Trenażer

Dystans całkowity:4382.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:168:22
Średnia prędkość:28.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:183 (98 %)
Maks. tętno średnie:150 (80 %)
Suma kalorii:97054 kcal
Liczba aktywności:98
Średnio na aktywność:48.16 km i 1h 43m
Więcej statystyk

Trening siłowy.

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj dopadł mnie totalny leń. Nie chciało mi się nic, ani wyjść na dwór pojeździć ani w domu. Ale jakoś w końcu postanowiłem pod wieczór choć na chwilę wskoczyć na trenażer i trochę pokręcić przy relacji z TdF. I tak się jakoś rozkręciłem, że zrobiłem trening siłowy, cztery podjazdy po 10 minut każdy, kończąc na maksymalnym obciążeniu jakie można wygenerować na trenażerze.

Time: 1:32:13
Dist: 50 km
Speed avg: 32.54 km/h
Cad avg: 82

A w sobotę na szosę - mordka mi się śmieje na samą myśl :)

Siła.

Wtorek, 6 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj za oknem leje jak z cebra. Więc na trenażerze trening siłowy. W sumie symulacja dwóch podjazdów każdy po 15 minut.

A za oknem leje.

Czwartek, 24 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Pogoda fatalna, za oknem leje. Wskoczyłem na trenażer i pokręciłem, słuchając trochę muzy i oglądając film "Wszystko co kocham" - całkiem fajny z muzyką punkową. Nadal jakieś przeciążone nogi więc za bardzo ich nie przesilałem. Dwa mocniejsze akcenty siłowe. Średnia kadencja 93.

Trzeba trenować żeby takie podjazdy robić - no co pomarzyć można :)

Jeden z tych słabszych dni.

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Strasznie ciężkie nogi, za krótka regeneracja po niedzielnym treningu. Na niskich obciążeniach z trzema interwałami. I tyle.

Przy okazji kilka zdjęć znalezionych w necie z giro d'italia 2010:










Trening siłowy.

Czwartek, 17 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Siłowo. Już nie mogę doczekać się soboty i jazdy na szosie. Dopiero po dokonaniu wpisu widzę, że wykręciłem ten sam czas co we wtorek ale na większym obciążeniu, czyli progres jest :)

Siła.

Wtorek, 8 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Niestety nadal problemy z plecami, które ciągną się od Silesii CUP. Pomimo pięknej pogody postanowiłem trochę dać im odpocząć i pokręciłem trochę w domu. Teraz zaś czuje ból. Chyba bez wizyty u lekarza się nie obędzie :(

Trenażer.

Wtorek, 25 maja 2010 · Komentarze(0)
Jak dzisiaj mi się nie chciało. Pogoda w kratkę. W końcu wskoczyłem na trenażer. I o dziwo jechało się rewelacyjnie. Jakiś wypoczęty, noga podawała na obciążeniach na których dotychczas mogłem pokręcić tylko przez chwilę (blat, trenażer 2 i 3). Samopoczucie po treningu rewelacyjne :) Bez pulsometru bo zostawiłem go w domu i może to i lepiej, nie zaprzątałem sobie głowy pulsem i strefami.

Tylko trenażer.

Wtorek, 18 maja 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj znów trenażer. Ledwo wysiedziałem półtorej godziny. Nie wiem jakim cudem w zimie kręciłem po trzy godziny. Próbowałem oglądać filmy ale jakoś nic mnie nie wciągnęło. Liczyłem, że "Prorok" będzie dobry ale po niezłym początku potem kluchy. Przerwałem go w połowie, może wieczorem jeszcze do niego przysiądę.